Jako, że właśnie osiągnęliśmy szczyt sezonu grzybowego, chętnie podzielę się swoim pomysłem na wykorzystanie tych darów od losu - w postaci uniwersalnego pesto, które można wykorzystać na wiele sposobów. Osobiście uwielbiam je zapieczone na grzankach, z serem, ze świeżym pomidorem i rukolą, ale będzie równie pyszne w formie obiadowej, jako dodatek do makaronu czy kaszy :) Przepis jest bardzo prosty, a takie pesto możemy przechowywać w lodówce kilka dni.
Składniki:
500 g grzybów (pieczarek, boczniaków, prawdziwków, podgrzybków, kozaków, może być miks)
50 g masła
50 g prażonych orzechów włoskich
1 cebula
czosnek 1 ząbek
natka pietruszki
sól/pieprz
Przepis:
Grzyby dokładnie obrać z lasu i piasku. Na patelni roztopić masło i zeszklić na nim cebulę. Dodać pokrojone grzyby i obsmażać kilka minut. Zdjąć z ognia i ostudzić. W blenderze utrzeć na gładką masę grzyby, orzechy, czosnek, sól, pieprz, ewentualnie dolać odrobinę oliwy. Na samym końcu jak masa będzie zimna, wmieszać posiekaną natkę pietruszki. Smacz!
Można podawać na zapieczone na grzankach, wymieszane z makaronem, czy z kaszą gryczaną, albo pęczakiem.
mniam mniam ! koniecznie muszę zrobić.
OdpowiedzUsuńpolecam <3
UsuńWyglądają ciekawie, krążę sobie po blogach kulinarnych i przyznać muszę, że przepisy na tej stronie wyjątkowo przykuły moją uwagę. Wyglądają nie tylko na smaczne ale również na nieprzekombinowane. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za te ciepłe słowa, właśnie tak chcę żeby było ;)
UsuńNo to musze się wybrać na grzybobranie!
OdpowiedzUsuńDanie idealne dla mojego męża :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis! Nie znalam go wcześniej Dziekuje za podzielenie się nim Skorzystam na pewno!
OdpowiedzUsuń